Archiwum 27 stycznia 2019


sty 27 2019 KARMIENIE W TANDEMIE - czyli karmienie dwoje...
Komentarze (0)

Można karmić dziecko piersią będąc w kolejnej ciąży? - Można.
Można karmić dwoje dzieci w różnym wieku jednocześnie? - Można.
Skąd to wiem?
Z własnego doświadczenia. I moje maluchy są zdrowe, szczęśliwe i obaj uwielbiają mleczko z cycusia.
Kiedy wróciłam ze szpitala z drugim synkiem bałam się reakcji prawie dwuletniego braciszka. W końcu to były jego cycusie. Do picia, do tulenia, do spania i do zabawy. Jak był głodny - cycuś, jak było smutno - cycuś, jak się uderzył - cycuś…
A teraz nagle po dwudniowej nieobecności mamusia zjawia się z jakimś małym skrzatem na rękach. Siada na kanapie, rozpina bluzkę, a ten mały skrzat zabiera się za Filipkowe cycusie. Jak reaguje mój aktualnie przechodzący bunt dwulatek? Zachwycony obserwuje pijącego braciszka.
“Mmmm pyka” - uśmiecha się mocno trzymając cycka w swoich łapkach. Jakby najzwyczajniej w świecie karmił butelką dzidziusia. Nagle sutek wysunął się z buzi Mikusia.
“Tutu tutu” - Fifi wciska go z powrotem w maleńkie usteczka i dumnie na nas patrzy.
“Brawo syneczku” - głaszczę go po główce.
Bałam się zazdrości, płaczu i krzyku. “Jak będziesz karmić młodszego to tak, żeby starszy nie widział” - mówili. Na szczęście nie u nas.
Miki zasypia. Delikatnie wyciągam mu pierś z buzi tłumacząc starszemu, że dzidzia już nie chce i teraz śpi. Fifi zerka na braciszka. Upewnia się, czy mamuśka mówi prawdę. A potem mocno przyciąga cyca do swojej buzi i sam zaczyna pić.

I od tego dnia prawie całymi dniami “cyckujemy”. Albo pije Fifi, albo pije Miki, albo piją razem (tak, tak też się da, w końcu są dwie piersi) albo… mamuśka odciąga mleko laktatorem. Mimo, że jest dwoje ciągnących ssaków nie obeszło się bez nawału pokarmu.

A kilka miesięcy później…
Znajomi pytają, czym karmię swoje dzieci, że tak dobrze wyglądają.
Lekarka stwierdziła, że zamiast mleka mam w piersiach kaszę.
A moi chłopcy… starszy najpierw wciska cycka braciszkowi do buzi, potem bierze się za swojego. Powoli obaj zasypiają trzymając sie za rączki.

Szkoda tylko, że tych cycków nie można czasami “odczepić”, zostawić im w buźkach i wyjść choćby na siusiu...